Opis forum
No właśnie, często się mówi o komercji, a wiele osób nie wie w ogóle co to jest. Przeważnie wygląda to tak, że ktoś tworzy dobrą muzykę i ma swoich fanów, potem tworzy co innego i dzięki temu zdobywa sławę i kase. Kończy się to przeważnie w taki sposób, że fani zespołu przestają już być jego fanami, a zespół zyskuje nowych "bananowych" fanów czytających Bravo i słuchających radia Eska lub Zet. Koniec jest przeważnie taki sam czyli spadek popularności, "bananowi" fani słuchają już czegoś innego, co jest w tym momencie modne, a dawni fani zespołu już się wcześniej odwrócili i jest po zespole. Przykład to East Clubbers. No i tutaj była mowa o komercji. Ale jeśli ktoś tworzy muzykę, cały czas taką samą, bo mu się to podoba i przy okazji jest sławny też często zarzuca się mu komercje. Są tacy, którzy zawsze robili komercje, ale często w Polsce jeśli ktoś się wybije to panuje taki trend, że trzeba go nienawidzieć. Chyba każdy artysta chce zarobić na muzyce
, a nie zawsze zarabiając na muzyce staje się komercyjny. Dla mnie najgorsza komercja to w tym momencie grana, najczęsciej w klubach typu Energy, muzyka electro-house. Wszystkie kawałki na jedno kopyto, a tworzą tą muzykę wykonawcy, którzy kiedyś tworzyli co innego. Co wy sądzicie o komercji?
Offline